Izrael w obliczu wojny medialnej – tak można podsumować najnowsze działania tego kraju w kontekście konfliktu w Strefie Gazy. Jak zauważa Łukasz Wróbel, PR-owiec z Tel Awiwu, Izrael nigdy wcześniej nie przygotował się tak do wojny medialnej. Wnioski wyciągnięte z doświadczeń z wojny z Libanem przyczyniły się do starannie zaplanowanej kampanii informacyjnej.

Tuż przed rozpoczęciem nalotów, prezydent Izraela, Szymon Peres, wystąpił w arabskojęzycznej telewizji, co stanowiło część szerszej strategii komunikacyjnej. Jego wystąpienie miało na celu ostrzeżenie przed akcją wojskową, co pokazuje, jak istotna jest narracja w mediach.

Rozkaz do nalotów nie był tylko sygnałem do działania wojskowego, ale także impulsem do rozpoczęcia kampanii informacyjnej w mediach światowych. Izrael zdecydował się na wystawienie na czoło szefa opozycji, Beniamina Netaniahu, który został uznany za najlepiej przygotowanego lingwistycznie do reprezentowania sprawy izraelskiej w tym kontekście.

Najnowsze wiadomosci ⚡📰