Drakońskie kary w przetargach - czy to się opłaca?

Drakońskie kary w przetargach - czy to się opłaca?

CZQ>PL>MARKETING
Drakońskie kary w przetargach - czy to się opłaca?

Federacja Przedsiębiorców Polskich zwraca uwagę na problem drakońskich kar umownych w przetargach publicznych. Zgodnie z przepisami, maksymalna wysokość kar wynosi 10 proc. wartości kontraktu, jednak w praktyce wykonawcy często spotykają się z niedoszacowanymi i nieuzasadnionymi sankcjami.


Wysokie kary mogą być szkodliwe zarówno dla przedsiębiorców, jak i zamawiających. Wykonawcy, obawiając się sankcji, często podnoszą ceny ofert, co prowadzi do wzrostu wydatków ze strony publicznej. Taka sytuacja rodzi nie tylko problemy finansowe, ale także wpływa na konkurencyjność rynku.


Warto zatem zastanowić się, czy drakońskie kary rzeczywiście przynoszą zamierzony efekt, czy może tylko potęgują napięcia w relacjach na linii wykonawca-zamawiający.


Na podstawie: Źródła

Najnowsze wiadomosci ⚡📰

ITPR

🚀 Dołącz do Marketingowej Elity!

Codzienna dawka marketingu, która nie parzy jak kawa — ale działa szybciej.

Nie przegap żadnego trendu, hacka ani dramy w świecie marketingu! 🧠
Mamy już ponad 155 000 artykułów i codziennie dorzucamy 50–100 nowych perełek z SEO, PR, social mediów, reklam, AI i brandingu. Do tego wywiady, nowe narzędzia pozwalające dowieźć wyniki i nutka prawa oraz bezpieczeństwa. Wszystko podane w starupowym sosie, który nigdy sie nie nudzi.
Zapisz się teraz, a Twoja skrzynka stanie się potężniejsza niż raporty z Analyticsa.