Mariusz Kamiński, były rzecznik prasowy klubu parlamentarnego PiS, udzielił wywiadu, w którym ujawnia kulisy swojej dymisji. W rozmowie z PRoto tłumaczy, że decyzja o odejściu nie była prosta, ale konieczna.

Jak mówi Kamiński, w styczniu odbył „męską rozmowę” z Przemysławem Gosiewskim, szefem klubu. Rozmowa dotyczyła konieczności przeprowadzki do Warszawy, co dla posła z Białegostoku było trudne. „Nie mogłem się przeprowadzić, bo to tam jest moje miejsce” - podkreśla.

W wyniku tej sytuacji, Kamiński postanowił odejść, co już wówczas było wiadomo, że jego następcą zostanie Mariusz Błaszczak. Kamiński zapowiada jednak, że nie zamierza rezygnować z polityki i ma dalsze plany na przyszłość.

Najnowsze wiadomosci ⚡📰